Czy korzystałeś kiedyś z porady mentora?
Czy wiesz, że również możesz być mentorem, bez jakiegokolwiek certyfikatu?
Tak to prawda. Możesz być mentorem, bez względu na wiek.
Instytucje certyfikujące cały czas zachęcają do zdobycia ich certyfikatów, uprawniających do zostania mentorem. Trzeba za to płacić pokaźne kwoty.
Ja tak po cichu, tylko nikomu o tym nie mów, znalazłem inną jednostkę certyfikującą. Jednostkę, która wystawi CI darmowy certyfikat, za który już dawno zapłaciłeś.
To Twoje życie. Twoje życie dało Ci certyfikat do tego, aby czuć się i działać jako mentor.
Tak, to prawda. Twoje życie było i jest bogate. Cały czas uczysz się, pracujesz, jesteś emerytem. I to życie i dotychczasowe zaangażowanie uprawnia Cię do tego aby być mentorem, inspirować ludzi w różnym wieku do pracy nad sobą, a przede wszystkim do zmian mentalnych.
Wyobraź sobie siebie na drabinie, może na schodach. Jesteś w połowie drogi. Zastanawiasz się, nad tym, jak możesz kogoś nauczyć, jeśli do celu masz długa drogę?
Odpowiem CI, że możesz! Przeszedłeś już pewien etap w życiu, drogę, która być może naznaczona była osiągnieciami, ale też upadkami. Nie bój się. To na tych upadkach i powstawaniu, człowiek uczy się najwięcej.
Ja również jestem człowiekiem drogi. Jestem mentorem pokoleniowym, o czym w dalszej części artykułu. I muszę tu zaznaczyć, że nie uczę nikogo jak zarabiać miliony. Nie mogę bowiem przekazywać czegoś, czego sam nie osiągnąłem. Ale moja wiedza życiowa, jest niesamowitą skarbnicą, uczącą życia, a przede wszystkim dokonywania zmian mentalnych, które mogą prowadzić każdego do sukcesu.
Kto to jest mentor?
Mentor to osoba, która będący niezwykle ważnym elementem na drodze rozwoju każdego człowieka, nieważne od jego wieku. Jest to ktoś, kto przebył pewną drogę życiową, ma wiedzę oraz doświadczenie i dzieli się tym z innymi.
Możemy się spotkać z kilkoma rodzajami mentoringu:
– mentoring pracowniczy,
– mentoring koleżeński,
– mentoring w układzie osoba dorosła – nastolatek,
– mentoring międzypokoleniowy – młody człowiek pracuje z osobą dojrzałą.
Mówi się, że w mentoringu obie strony stoją w pozycji wygranej.
Jak w książce „Jednominutowy Mentor” mówią jej autorzy Ken Blanchard oraz Claire Diaz – Ortiz,
„Jeśli zaświecisz lampkę dla kogoś, to oświetli ona również Twoją drogę”
Pamiętam kiedyś, dawno temu, mieliśmy mentorów – kowali, zdunów, fryzjerów, szewców, specjalistów wielu zawodów, którzy uczyli młodych adeptów tych zawodów.
W mieście mojego dzieciństwa, w Białej Rawskiej, każdego dnia idąc do szkoły, mijałem dwie kuźnie, w których podkuwano konie, wykonywano prace kowalskie. Tam kształcili się młodzi ludzie, których rodziców nie stać było na wysłanie dziecka do szkół, i szli w tzw. termin.
Był też fryzjer, który był mentorem dla swojego syna, który obecnie dalej ciągnie biznes.
A teraz? Ktoś wymyślił że mentor to osoba z certyfikatem, który ma wiedzę nabytą na szkoleniach, nie zawsze popartą doświadczeniem.
Ale to nieprawda. I ty możesz być mentorem, jeśli będziesz miał wiedzę, doświadczenie i chęć dzielenia się tym z innymi oraz osoby, który będą chciały z tej skarbnicy skorzystać.
Po co w takim razie jest mentor?
Mentor pomaga wspieranej osobie w skoncentrowaniu się na kolejnych krokach kariery, osiągania życiowych celów. Zapewnia on szereg mądrości życiowych, uczy szerokiej perspektywy myślenia, zmiany mentalności.
Autorzy wcześniej cytowanej książki podają dwa aspekty pracy z drugim człowiekiem:
- Esencja – szczera rozmowa i znalezienie wspólnych wartości
- Forma -struktura oraz sposób współpracy.
Warto tutaj wspomnieć, o różnicach, pomiędzy mentorem a coachem.
Mentor wspomaga osobę, której pomaga, zachować równowagę pomiędzy pracą a życiem osobistym i rozwoju kariery zawodowej w ujęciu długofalowym.
Coach pomaga skupić się na wydajności osoby z która pracuje, wydobyciu z jej wnętrza potencjału, umiejętności w ujęciu krótkoterminowym.
Niedawno, jako wolontariusz miałem za zadanie pracować jako coach z 5 powstającymi fundacjami. Miałem problem, bowiem, z projektu wynikało, że ma to być coaching, a ja widziałem tam potrzebę mentoringu. Powstające jednostki potrzebowały fachowej pomocy w budowaniu ich kultury organizacyjnej, określeniu wizji i misji, wartości. Potrzebowały też wiedzy na temat budowania zespołu albo zespołów pracowników, wolontariuszy, itp. które działałyby w zakresie chociażby pozyskiwania funduszy na rozwój.
Tak więc warto szczerze porozmawiać z potencjalnym klientem, który potrzebuje pomocy, aby jego oczekiwania były zbieżne z możliwościami, jakie możesz zaoferować.
W kolejnym artykule będzie mowa o krokach podejmowanych podczas relacji mentorskiej.
Stanisław Bińkiewicz