Etap o którym pisałem w poprzednich artykułach trwa zazwyczaj kilka miesięcy do roku. W tym czasie, albo firma zacznie zarabiać pieniądze, albo zakończy żywotność. Tego etapu często nie przechodzą firmy, które uruchomione zostały przy pomocy dotacji z PUP. Wielu bowiem przedsiębiorców, już na starcie zakłada sobie wyłącznie przetrzymanie roku. Często brak ambicji, fachowej wiedzy, pycha i arogancja prowadzi do upadku ponad 90% firm. Ale kiedy ten pierwszy trudny okres minie, przedsiębiorca staje się bogatszy w doświadczenia, ma już pewną bazę stałych klientów, zaczyna osiągać przychody, znacznie przewyższające koszty. I tutaj powstają pułapki, z którymi boryka. się wielu szczególnie młodych właścicieli firm. Jedną z takich pułapek, jest nadmierne wydawanie ciężko zarobionych pieniędzy. Kiedy pojawia się zysk, przedsiębiorca robi wszystko, żeby tylko nie zapłacić podatku. To myślenie jest bardzo krótkowzroczne, bowiem zapłacenie podatku powoduje, że w firmie pozostaje 82% nadwyżki /od zysku zapłacimy 18% podatku/. A żeby nie zapłacić Państwu daniny, wydamy całe 100%. Po kilku miesiącach takiego budżetowania, firma traci płynność i bankrutuje. A więc nie bójmy się płacić podatku. Podobno największym sekretem zdobywania bogactwa, jest nauczenie się umiejętności dzielenia się tym, co zarobimy. I to potem powraca.
Na etapie wzrostu firma powinna mieć już doprecyzowana wizję działania, opracowaną strategię pozyskiwania klientów, usystematyzowaną pracę. Właściciel firmy powinien umieć ocenić potrzeby rozwojowe, zaplanować koszty i wydatki, umiejętnie organizować gospodarkę zapasami oraz pomyśleć nad inwestycjami. To zagwarantuje mu przejście do kolejnego etapu, jakim jest rentowność.
Stanisław Bińkiewicz
O Autorze Stanisław
Absolwent Europejskiej Akademii Planowania Finansowego, uzyskał Certyfikat Doradcy Finansowego €FG, Certyfikowany Trener Biznesu, Coach, Konsultant Kryzysowy, Mentor Finansowy
- Znajdź mnie:
