Czy trzeba być bogatym by mieć bogate życie?
Na to pytanie starają się odpowiedzieć autorzy książki „Efekt latte”, David Bach oraz John David Mann. Drugiego z autorów znałem już z innych książek mówiących o wielkich koncepcjach sprzedaży oraz przywództwie. Była to seria Go Givers. Tym razem obaj autorzy zajęli się budżetem domowym. Efekt latte jest powieścią o młodej kobiecie, która nie radzi sobie z własnymi finansami. Jako dziecko, nie miała dobrych przykładów w rodzicach. Matka zawsze udzielała jej zachowawczych rad. „Ciesz się tym co masz”, czy też „pieniadze szczęścia nie dają”. Zoey nie była szczęśliwa. Mimo, że miała dobrze płatną pracę, cały czas nie radziłą sobie z finansami. Była bardzo zadłużona, nie na wiele było ją stać.
Pewnego dnia spotkała Henryego, który okazał się miliarderem, właścicielem kafejki, do której Zoey codziennie wstępowała na poranną kawę. I on u swiadomił jej, że nie jest osobą biedną. Jest osobą bogatszą, niż jej się wydaje.
Jesteś osobą bogatszą, niż Ci się wydaje.
Henry dał bohaterce książki lekcję finansów domowych. Wyjawił 3 sekrety prowadzące do wolności finansowej.
Te sekrety to:
-
Płać najpierw sobie
-
Nie planuj – wyrabiaj nawyki
-
Żyj pełnią życia już teraz
Pierwszy sekret, mówiący o płaceniu najpierw sobie, dotyczy chyba większości ludzi. Płaca podatki, spłacają różne zobowiązania, w końcu wydają wszystkie zarobione pieniądze. Ale żeby zostać osobą bogatą, trzeba płacić najpierw sobie. Płacić sobie to nie znaczy, że masz pewną pulę pieniędzy wydac na przyjemności.
Płać sobie, nie znaczy to nic innego, jak:
„Piewszą osobą, która otrzymuje pieniądze, jesteś Ty sam. I zachowujesz je.”
Możesz skorzystac z lokat bankowych, IKZE, IKE, aby pieniądze odłożone, nie zostały przejedzone.
Drugi sekret, który mówi o nie planowaniu, a wyrabianiu nawyków, w pewnym sensie podważa istotę prowadzenia budżetu domowego. Trudno jest bowiem utrzymać pewien reżim zbierania paragonów, zapisywania wszystkich operacji. Henry skłania się bardziej do wyrabiania nawyku odkłądania pieniędzy, poprzez automatyzację procesu. Wygląda to mniej wie cej tak, że dzieki możliwościom skorzystania z wielu ofert bankowych, możemy założyć sobie konta celowe, np. na dom, wycieczkę, samochód. Następnie złożyć zlecenie stałe, na automatyczne pobieranie z wpływających na konto rozliczeniowe środków, na zaplanowane cele. Jednym z nich może być konto IKZE, które zwalnia przekazywane tam kwoty do okreslonego limitu rocznego z opodatkowania podatkiem dochodowym.
Trzeci sekret, mówiący o życiu pełnią życia wyjaśnia powody, dlaczego mamy płacić najpierw sobie oraz wyrabiać nawyki oszczędzania. Ten sekret dotyczy tego, co w życiu człowieka jest najważniejsze. Henry prponuje podążąć za tym co ma dla nas znaczenie, żyjąc pełnią życia tu i teraz, a nie w odległej przyszłości.
A efekt latte?
No cóż, z tym efektem powinny zmierzyć się miliony ludzi na całym świecie. To oszczędności, które powstałyby, gdyby ci ludzie wypijali kawę rano w domu, nie w drodze do pracy. Kupowanie kawy, ciastka, lunchu, itp. poza domem stanowi znacznie większy koszt niż gdyby zostały one przygotowane w domu. Warto usiąść i przeliczyć ile tak naprawdę wydajemy będąc na mieście, idąc do pracy, w czy po pracy.
Finał książki napawa optymizmem.
Leżąca w szpitalu matka, ciężko chora kobieta, analizuje swoje życie i prosi córkę o jedno. Prosi, żeby jej obiecała,
że:
„nie będziesz żyć tylko jedną połową życia. Przeżyj je w pełni.”
Odmieniona Zoey idąc ulicą widzi olbrzymi slogan reklamowy:
Czy wiesz, jak urzeczywistnić swoje marzenia?
Kupuj je ……. po kawałeczku.
Bardzo polecam przyczytanie tej opowieści. Szczególnie osobom, które są dopiero na początku swojej drogi zawodowej, aby nie popełniali błędu, zadłużając się na długie lata. Żeby nauczyli się cierpliwości, odkładając na przyszłe cele. To też ważne dla osób zadłużonych, aby zmieniali swoje nawyki. Aby mimo długów, jednak w nauczyli się oszczędzać. Żeby zaczęli płacić najpierw sobie.
Stanisław Bińkiewicz